
czyli wulkany wokół Xeli.
Nie ma co ukrywać, Xela to idealne miejsce w Gwatemali dla wielbicieli wspinaczek na wulkany. O tych najbliższych centrum miasta (i przy okazji, nieaktywnych), Chicabal i Cerro Quemado, wspominałam już wcześniej. Dzisiaj zapraszam na te bardziej wymagające i dalej położone od miasta. I tu od razu uwaga – jak to z wulkanami, szczególnie aktywnymi, bywa, nie zawsze można na nie wchodzić. Zanim zaplanujecie sobie wycieczkę, sprawdźcie czy szlaki są otwarte.

Santa Maria
Xela otoczona jest wulkanami. Kolejnym z nich jest Santa Maria. W odróżnieniu od Quemado czy Chicabal, znajdująca się w łańcuchu gór Sierra Madre, Santa Maria jest wulkanem aktywnym. W języku K’iche’ znana jest jako Gagxanul, co w luźnym tłumaczeniu znaczy Nagi Wulkan. To jest właśnie ten wulkan, który skutecznie utrudniał zachowanie zabytkowej architektury Xeli, a jego wybuch z 1902 roku zaliczany jest do jednego z trzech największych wybuchów XX wieku.
Po erupcji w 1902 r. nastąpiło 20 lat uśpienia, kiedy to w kraterze pozostawionym przez wcześniejszą erupcję powstał kompleks kopuły wulkanicznej. Nazwano go Santiaguito i to on jest nadal aktywny, to z niego dymi do dziś. Santiaguito ma cztery główne kopuły: El Caliente, La Mitad, El Monje i El Brujo. Obecnie aktywnym otworem jest El Caliente. Są wycieczki na Mirador Santiaguito (obecnie nie są organizowane, bo Santiaguito zdaje się być zbyt aktywny).

Tyle tytułem wstępu. O Santa Maria musicie wiedzieć, że to już nie jest poranny spacerek, a bardziej wymagający trek, w końcu ten stratowulkan sięga 3772 m. I tak jak w przypadku Cerro Quemado czy Chicabal, trzeba się tam wybrać odpowiednio wcześnie, żeby zdążyć przed zbierającą się mgłą. Można się tam wybrać samemu, tym bardziej, że wejście na szlak znajduje się stosunkowo niedaleko od centrum miasta. Jeżdżą tam i chichen busy, i collectivo czy ubery. Te ostatnie na pewno się przydadzą, jak chce się dotrzeć na szlak supr wcześnie. W związku z tym, że trzeba zacząć wspinaczkę jeszcze przed wschodem słońca, zalecane jest jednak wybranie się z kimś, kto zna szlak. Zawsze można wykupić wycieczkę (ok. Q300), skorzystać z oferty szkoły hiszpańskiego, jeśli zostajecie w Xeli na dłużej. Jest też opcja znalezienia niezależnego przewodnika (mam namiary na kilku, jakby ktoś potrzebował). Cena będzie się różniła w zależności od ilości osób chętnych na taką wycieczkę i od pory. Turyści często wybierają się tam na wschód słońca, ale jak nie ma się parcia na wschód słońca, to wystarczy dotrzeć na szlak tak na 5 rano.

Wycieczka na wschód słońca
Jeśli decydujecie się na przeżycie kolejnego wchodu słońca w Waszym życiu, z tą różnicą, że oglądanego ze szczytu Santamaria, to czeka Was to: pobudka o 1 w nocy, zorganizowanie transportu do początku szlaku czyli do Llanos del Pinal (w ciągu dnia jedzie tu chicken bus, do którego można wsiąść przy kościele El Calvario w pobliżu Parque El Calvario). Szlak zaczyna się łagodnie – wąska ścieżka, małe kamyczki, po bokach trawa i krzaki. Powoli podejście robi się coraz bardziej strome, a pobocze zalesione.

Ostatnie dwa kilometry są najtrudniejsze – szlak jeszcze przybiera na stromości i trzeba się wspinać po dużych głazach.
Ale jak już się wejdzie na szczyt, zmęczenie znika, bo czeka nas widokowa uczta. Zacznijmy od wschodu. Przy dobrym tempie i bezchmurnym niebie zobaczycie tu gwatemalską „Aleję Wulkanów” – linię siedmiu mglistych szczytów ustawionych jeden przed drugim jak trójkątne kostki domina: Santo Tomas, Paquisis, Atitlan, San Pedro, Toliman, Fuego i Acatenango, oddalone o 78 km w pobliżu miasta Antigua.

Z kolei na północy – ulice i domy Quetzaltenango, a wokół niego wznoszące się kolejne mgliste wulkany Chicabal, Almolonga i Siete Orejas. A na zachodzie wulkan, na którym stoimy, rzuca idealnie trójkątny cień na krajobraz, a obok niego, niemal bezpośrednio pod nami, w powietrzu unosi się ogromny kłąb dymu. To Santiaguito.
Info
Trudność – według wspinaczy bardziej zaawansowanych i aktywnych niż ja 3/5.
Dystans – 10 km
Max wysokość 3772m
Podejście 1300m
Siete Orejas
Z tego, co mi wiadomo, obecnie nie organizuje się wycieczek na Siete Orejas i szczerze mówiąc, nie cieszył się on jakąś wielką popularnością wśród podróżników. Ale, gwoli porządku, stratowulkan Siete Orejas w lokalnym języku Mam znany jest jako Wuq Xinkan, co oznacza “siedmiogłowy” lub “siedmioszczytowy wąż”. Wulkan ten ma duży krater, którego południowe zbocze wydaje się zapaść.

Zorganizowana wycieczka kosztowała ok. $70, a w cenie był transport do parku ekologicznego KUM KUM WUTZ, skąd rozpoczyna się trek oraz przewodnik. Całkowity dystans wynosi około 9 kilometrów, a czas trwania, jeśli ma się normalną kondycję fizyczną, 6 godzin. Cała wycieczka łącznie z transportem trwa ok. 8h i zaczyna się o 4 rano.

Najwyższy punkt, do którego dotrzesz, znajduje się 3351 metrów nad poziomem morza.
Volcan Tajamulco 4220 m n.p.m.
No i doszliśmy do najwyższej góry nie tylko Gwatemali, a całej Ameryki Centralnej, która do tego nie jest zwyczajną sobie górą, tylko jest wulkanem. Tym samym oddalamy się nie co od Quetzaltenango, miasta i departamentu i jedziemy do San Marcos. San Marcos możecie kojarzyć z oficjalnej strony MSZ mówiącej o regionach Gwatemali, które warto omijać. Tak, San Marcos to jeden z nich. Dlaczego? A dlatego, że jest blisko granicy z Meksykiem i niektóre społeczności przerzuciły się z uprawy kukurydzy na bardziej lukratywne rośliny. Z czym się to wiąże, wiemy.

Na samym początku tylko powiem, że da się zrobić jednodniowy wypad na Tajamulco (co znaczy “ponad chmurami”) z Quetzaltenango. Radzę zacząć jak najwcześniej, ok 6 rano. Przy dobrych wiatrach i formie, wróci się ok 9 wieczorem. Z Xeli trzeba się dostać chicken busem do San Marco, a stamtąd collectivo do początku szlaku. Biura turystyczne oferują zazwyczaj dwudniowe wycieczki, ale jak się dobrze poszuka i znajdzie kilka innych osób chętnych, to można wynegocjować wycieczkę jednodniową. Dwudniowe wycieczki sprzedają się lepiej, bo wiadomo, kto by nie chciał zobaczyć wschodu słońca ze szczytu Ameryki Środkowej? (Głupie pytanie, znam mnóstwo osób, którym by na tym nie zależało, ale co tam).

Info
Cena: ok 800Q
Trudność: 4/5
Dystans: 15 km
Max wysokość: 4222m
Podejście: 1200m