I tak, ostatni post o Xeli przypadł Casa Seibel, choć logicznie i chronologicznie powinien się znaleźć jako pierwszy z serii o Quetzaltenango. Prawda jest taka, że gdyby nie znalazł się wolontariat w jednym z najpopularniejszych wśród backpackersów hostelu, nie spędzilibyśmy tyle czasu w Xeli. Slow travel Ale od początku. Jak wiecie, lubimy podróżować powoli i…
Read more#amerykałacińska

Nie samym Acatenango Gwatemala stoi
Nie ma co ukrywać, Xela to idealne miejsce w Gwatemali dla wielbicieli wspinaczek na wulkany. O tych najbliższych centrum miasta (i przy okazji, nieaktywnych), Chicabal i Cerro Quemado, wspominałam już wcześniej. Dzisiaj zapraszam na te bardziej wymagające i dalej położone od miasta. I tu od razu uwaga – jak to z wulkanami, szczególnie aktywnymi, bywa,…
Read more
Cerro Baúl – płuca Xeli?
Cerro El Baúl to dla mieszkańców Quetzaltenango ulubiony park na weekendowy spacer czy piknik. Wzgórze z urzekającą panoramą miasta, leśne ścieżki, zjeżdżalnie i legendy, czyli kolejne ciekawe miejsce do zobaczenia w Xeli. El Baúl, 300-metrowe wzgórze powstałe z lawy (2596 m n.p.m.), znajduje się na południowo-wschodnim krańcu miasta Quetzaltenango, około 3 km na północ od…
Read more
Hiszpański w Xeli
Albo na wulkany, albo w tranzycie, albo? Tak, zgadliście. Do Xeli przyjeżdża się również na kurs hiszpańskiego. W całej Gwatemali można znaleźć mnóstwo szkół hiszpańskiego, ale pokusiłabym się o stwierdzenie, że najpopularniejszymi miejscówkami do nauki to Antigua, San Pedro La Laguna (czy ogólniej, okolice jeziora Atitlan), no i oczywiście Xela. W pojedynkę Szkoły przechwalają się…
Read more
Odpustowa Xela
W październiku, przy parku centralnym w Xeli, co wieczór rozkłada się różańcowy jarmark. Wiecie, w Gwatemali religia jest ważna, a po odmówieniu różańca, kto by nie miał ochoty na jakąś przekąskę, czy coś. Jarmark, fajna rzecz. Weselej, tłoczniej, żywiej. Jedno z najbardziej oczekiwanych uroczystości w regionie, La Virgen del Rosario, właśnie się zaczęło! Październik Tradycyjnym…
Read more
Teatro Municipal de Quetzaltenango
W Teatro Municipal w Xeli, w Gwatemali, byliśmy już trzy razy. Raz tylko pozwiedzać; wpuścił nas dyrektor placówki i pooprowadzał po budynku. Drugi raz na balecie, który okazał się występem dzieci uczących się dopiero tańczyć. Było przezabawnie i z grzeczności poczekaliśmy do przerwy, żeby wyjść. Trzeci raz był najbardziej udany. Poszliśmy na inaugurację festiwalu filmowego…
Read more
Xela – Quetzaltenango
Witam w naszym miejscu w Gwatemali. Między wulkanami, przy gorących źródłach, ze stadami ulicznych psów i przerwami w dostawach prądu. Xela, Xelaju, Quetzaltenango – zaczynamy!
Read more
Kolejny nowy rok
Dalszy ciąg podróży po Ameryce Łacińskiej, którą rozpoczęliśmy w czerwcu 2022 r.:
od Kostaryki po Brazylię, czyli wspaniały 2023!

Niebezpieczne prysznice?
Siedzimy od dwóch dni w najładniejszym ponoć mieście Ekwadoru, czyli Cuence. Znaleźliśmy mieszkanko na poddaszu, to tak w skrócie, bo można by się rozpisać czy to podchodzi pod definicję mieszkania. W ogłoszeniu było, że ma ciepłą wodę, czyli dobrze, bo to już nie plaża, gdzie jest gorąco i zimny prysznic jeszcze jakoś można przełknąć. Zimna…
Read more
Trzy miesiące w Kolumbii
W końcu Ameryka Południowa 😉 Trochę tak się nie od tej strony zabieram, ale jak wiecie, zaległości mam straszne i stwierdziłam, że zamiast wszystko chronologicznie robić, postaram się częściej pisać o sprawach bardziej aktualnych. Zaczynamy więc od krótkiego podsumowania trzech miesięcy w Kolumbii. Ten kraj nas bardzo pozytywnie zaskoczył, i nawet w mało przyjaznej Bogocie…
Read more
Nowy Rok
Ten post jest inny, bo zawiera zdjęcia z nami w roli głównej, których wcale nie było łatwo zebrać. Oboje nie przepadamy za takimi fotkami. Ale jak podsumowanie, to podsumowanie. Jak zwykle też z lekkim opóźnieniem, bo to już prawie koniec stycznia. Droga do domu Z Chin wyprowadziliśmy się w kwietniu, w czerwcu wylecieliśmy z Europy,…
Read more
Okolice Oaxaki
Sama Oaxaca zapewnia atrakcje na wiele dni, ale poza nią znajduje się równie dużo ciekawych miejsc. Zaczęliśmy od południowo-wschodnich okolic naszego ulubionego meksykańskiego miasta i to w sposób zupełnie dla nas nietypowy. Jak? Zapraszam dalej! Wycieczki, autobusy, colectivos Musieliśmy się jakoś zorganizować i tak to sobie wykombinowaliśmy, że wynajmiemy kierowcę, który zawiezie nas we wszystkie…
Read more