Dwumiesięczne wakacje zawsze pozwalały mi na urozmaicanie wolnego czasu, tak że trochę mogłam popracować, trochę podróżować z przyjaciółmi, a ostatni tydzień czy dwa miałam zarezerwowany na ‘swój’ czas. Założenie – podróżuję sama, pozwalam sobie na trochę lepszy standard, dobrze się bawię. Z perspektywy czasu stwierdzam, że nigdy to się dobrze nie kończyło. Vanuatu nie było…
Read moreFilm
Wszystkie posty z filmikami. Zapraszam!
Tasmania
Z całej wyprawy po Australii, Tasmania zachwyciła mnie najbardziej! Pomysł Moim marzeniem od nie pamiętam kiedy było zobaczenie diabła tasmańskiego. Dlatego Tasmania. Od początku mówiłam dziewczynom, że w Australii możemy zobaczyć co tylko chcą i pojechać gdziekolwiek chcą, ale na Tasmanię musimy zostawić kilka dni. Trochę nam to przedrożyło sprawę, bo musiałyśmy lecieć. Lot był…
Read moreSkok spadochronowy
Przy okazji pobyty w Melbourne udało mi się spełnić jedno z moich marzeń, to znaczy skoczyć ze spadochronem. I tak też powstało powiedzenie: ‘umawiać się jak z Kasią na skoki”. Melbourne Jak już pisałam, Melbourne nie zapisało się w mojej pamięci jako highlight wyprawy po Australii. Ale… Chodząc po mieście zobaczyłam ogłoszenie o skokach spadochronowych…
Read moreMelbourne
Wiecie jak to jest jak się człowiek na coś nastawi. Przed przyjazdem często słyszałyśmy, że Melbourne jest o wiele ‘lepsze’ niż Sydney. Że to trochę taki australijski Kraków, że artystyczne miasto, z fajną atmosferą, nie takie sztywne jak Sydney. No to teraz moje wrażenia z Melbourne. Nie każdy się nadaje do nawigowania Po pięciu dniach…
Read moreZ Sydney do Melbourne w 5 dni
Po kilku dniach w Sydney z entuzjazmem wsiadłyśmy do samochodu, gotowe na wyprawę wybrzeżem. Cel – Melbourne. Najważniejsze to umieć się adaptować Nasz pierwotny plan optymistycznie zakładał, że w ciągu tygodnia dojedziemy z Sydney do Outback i stamtąd do Melbourne. Och, my naiwne. Nie da się. Po prostu. Zmieniłyśmy więc plan na trasę Sydney –…
Read moreSydney
Po kilkutygodniowej przygodzie w Nowej Zelandię, przyszedł czas na spotkanie Ani i Kasi w Australii, a dokładniej w Sydney. Nasza wyprawa samochodowa wzdłuż zachodniego wybrzeża rozpoczęła się właśnie tam. W komplecie Sydney było punktem startowym naszej przygody w Australii. Kasia przyleciała z Filipin dzień wcześniej niż ja, i jak ja doleciałam z Christchurch to już…
Read moreOstatnie dni w Nowej Zelandii
Ostatnie dni w Nowej Zelandii chciałam spędzić nad morzem. A dokładniej na samej północy Wyspy Południowej. Zaczynając od Takaki. Autostop z Murchison do Takaki Takaka to małe hippisowskie miasteczko położone na południowo-wschodnim krańcu Golden Bay, na północnym krańcu Wyspy Południowej Nowej Zelandii, położone w dolnym biegu rzeki Takaka. State Highway 60 biegnie przez Takakę i…
Read moreThe Lazy Cow
The Lazy Cow był moim pierwszym WorkAway’em i muszę Wam powiedzieć, że nie mogłam trafić lepiej. Atmosfera jak w domu, wspaniałe jedzenie, no i towarzystwo! Ludzie Po pierwsze właściciele, Ali i Phil, Brytyjczycy, tak przyjaźni, życzliwi i mili. Phil do tego uwielbia zagadki logiczne, tak że w salonie hostelu miałam sporo puzzli do układania i…
Read moreMurchison
Na dwa tygodnie Murchison i The Lazy Cow stało się moim domem. Pierwszy WorkAway i takie szczęście! Murchison Murchison to miasto w regionie Tasman na Wyspie Południowej Nowej Zelandii. Żyje tu około 600 osób. Znajduje się w pobliżu zachodniego krańca Równiny Czterech Rzek, u zbiegu rzek Buller i Matakitaki. Pozostałe dwie rzeki to Mangles i…
Read moreZ Kunming do Nowej Zelandii
Semestr zimowy dobiegł końca, zaczęły się długo wyczekiwane wakacje. W ciągu najbliższych dwóch miesięcy zamierzam poodkrywać Antypody. Najpierw sama w Nowej Zelandii na WorkAway’u, potem z Anią i Kasią w Australii, a na koniec – Vanuatu.Pierwsze wrażenia z wyspy Kiwi? Christchurch Wylądowałam o około 18, do hostelu dojechałam pół godziny później i wyszłam na miasto…
Read moreMama w Chinach!
Najszczęśliwszy czas w Kunmingu! Moja mama wreszcie przyleciała mnie odwiedzić. Pokazywanie mojego życia w Kunmingu, łamanie stereotypów o Chinach i wspólne Święta, to coś o czym marzyłam przez lata. Niezdecydowanie Już trochę czasu mieszkam w Chinach i zapraszałam moją mamę nie raz. Zawsze słyszałam: “Noooo, do Chin? hmmm, no nie”. Tym razem odwiedzając rodziców podczas…
Read moreShangrila
Pomysł, żeby jechać do Shangrili był dosyć spontaniczny. Przeszłyśmy Wąwóz Skaczącego Smoka i miałyśmy jeszcze kilka dni. Stwierdziłyśmy, aaa, już jesteśmy tak blisko, czemu nie zobaczyć Shangrili skoro jest tak blisko? Shangrila 香格里拉; Xiānggélǐlā to miasto na północnym zachodzie Junnanu w prefekturze Deqen, która graniczy z Syczuanem. Tak naprawdę to miasto nazywało się Zhongdian, ale w…
Read more