Po dłuższej przerwie wracam do wyprawy na Kubę. Powoli nasza kubańska przygoda dobiegała końca i po wspaniale spędzonych dniach w Santa Clara przyszedł czas na ostatni przystanek na wyspie, czyli Santiago de Cuba. Droga do Gwoli przypomnienia, po Hawanie, Vinales i Santa Klarze, wsiadłyśmy do pociągu, wcale nie byle jakiego, bo okazał się całkiem całkiem…
Read more#film
Co się wydarzyło na dworcu w Santa Clara?
Czas na moje prywatne must-do na Kubie. Otóż moim zdaniem będąc na Kubie, trzeba się przejechać pociągiem. Lubię i wolę pociągi od innych form transportu, a na wyspie ma to jeszcze dodatkowy smaczek. Zatem moje ulubione miasto i pociągi, czyli na dworcu w Santa Clara Dlaczego Santa Clara? O (moim zdaniem) najfajniejszym mieście na Kubie,…
Read moreSanta Clara – ciąg dalszy
Santa Clara, na jednym poście się nie skończy. Wszystkie zgodnie polubiłyśmy to miejsce i pewnie, gdyby czas na to pozwolił, zostałybyśmy tam z dzień czy dwa dłużej. Dzisiaj więcej o atrakcjach tego kubańskiego miasta Wokół parku tętni życie Dzisiaj trochę więcej o tym, co można zobaczyć w Santa Clarze i za ile. Nie wygląda to…
Read moreSanta Clara
Znudzeni podążaniem za tłumami turystów kierującymi się do dokładnie tych samych miejsc na Kubie? Przedstawiam Wam miasto nie będące oczywistym wyborem, a według mnie najciekawsze i najprzyjaźniejsze z tych, które odwiedziłyśmy. Witam w Santa Clara! Z czegoś słynie to miasto? Santa Clara to małe miasto w środkowej części Kuby słynące przede wszystkim z Che Guevary….
Read moreOkolice Trynidadu
W każdym przewodniku znajdziecie wpis, że będąc na Kubie nie można nie odwiedzić Trynidadu. Że to najpiękniejsze i najbardziej autentyczne miasto kolonialne na Kubie, niczym miasto-muzeum gdzie ogrom dziedzictwa architektury kolonialnej wieków XVIII i XIX można podziwiać na każdym kroku. Że spacerując wąskimi uliczkami poczujesz prawdziwego ducha Kuby. Brzmi wspaniale, prawda? Cóż… Moje odczucia Nie…
Read moreTrinidad muzycznie
Kuba niewątpliwie oprócz cygar czy rumu, kojarzy się z muzyką i tańcem. Szczęśliwym przypadkiem, akurat jak dojechałyśmy do Trynidadu, odbywała się tam Semana de La Cultura! Oj, działo się, działo! A o który Trynidad chodzi? Trynidad, położony w centralnej prowincji Kuby – Sancti Spíritus, pomiędzy morzem Karaibskim a górami Sierra del Escambray, to jedno z…
Read moreViñales
Nie samą Hawaną Kuba stoi, kilka dni w stolicy nam wystarczyło i z niecierpliwością ruszyłyśmy w kolejne miejsce na wyspie. Bliskość różnorodnej natury, przepiękna pogoda, konie, cygara i rum. W końcu poczułyśmy rytm Kuby i żal było wyjeżdżać. Witamy w Viñales! Mogoty Z Hawany pojechałyśmy do Viñales, małego miasteczka na zachodzie wyspy (prowincja Pinar del…
Read moreKunmińskie górki
W Kunmingu lato. I to w dodatku moje pierwsze w tym mieście, bo niby mieszkam tu już od pięciu lat, ale zawsze uciekałam i podczas wakacji letnich i zimowych z Kunmingu jak najdalej mogłam. Nie żebym nie lubiła KM, ale chęć podróżowania dalej i bardziej zawsze zwycieżała. No a teraz corona i ruszać się za…
Read moreHawana
To był początek ostatnich wakacji przed pandemią. Jeszcze wyjeżdżając z Chin na początku stycznia 2020 nic nie słyszałam o żadnym wirusie. A z każdym dniem na Kubie co raz bardziej się bałam, że nie będę mogła wrócić do swojego chińskiego domu… Zapominając o troskach, wtopiłyśmy się w życie pięknej wyspy, kubańskie tańce, muzykę, rum i…
Read moreDżakarandy w Kunmingu
Już maj, po kwarantannie, kilka miesięcy życia z covidem, a właściwie paniką związaną z covidem. Studenci powoli wracają do klas, a w Kunmingu trwa fioletowe szaleństwo. To czas kiedy zakwitają dżakarandy. To już właściwie końcówka tego wspaniałego czasu, kiedy w Kunmingu kwitną dżakarandy* (można to także pisać prze ‘j’, jakarandy, ale jakoś ta spolszczona nazwa…
Read moreKwarantanna w Kunmingu
Już na Kubie, jak pojawiły się pierwsze wiadomości o sytuacji w Wuhanie, zaczęłam się bać, że nie będę mogła wrócić do Kunmingu. Wyjeżdżając z Japonii musiałam się nałykać paracetamolu, żeby mnie w ogóle wpuścili na pokład samolotu, bo miałam stan podgorączkowy. Wleciałam do Chin bez problemu, granice jeszcze były otwarte, ale praca w Akademii Policyjnej…
Read moreWioska Lowinio
Kolejną atrakcją do zobaczenia podczas wyprawy na Tannę jest odwiedzenie wioski kastom. Kastom w języku Bislama odnosi się do tradycyjnej kultury, a w niej – religii, sztuki i magii Melanezji. Choć pochodzi z angielskiego ‘custom’, jego znaczenie obejmuje normę, prawo, konwencję i tradycję. Na Tannie jest kilka kastom wiosek otwartych dla turystów. Ja pojechałam do…
Read more