Menu
Matalata
  • Blog
  • Kategorie
    • Afryka
      • Maroko
    • Ameryka Środkowa
      • Belize
      • Gwatemala
    • Ameryka Południowa
      • Boliwia
      • Chile
      • Kolumbia
      • Peru
    • Ameryka Północna
      • Dominikana
      • Kanada
      • Kuba
      • Meksyk
    • Australia i Oceania
      • Australia
      • Nowa Zelandia
      • Vanuatu
    • Azja
      • Chiny
      • Indonezja
    • Europa
      • Wielka Brytania
    • Film
    • Życie w podróży
  • Współpraca
  • Kontakt
Matalata
Cusco

Cusco

Posted on January 18, 2018March 16, 2025

W krainie Inków

Kolejny semestr w Akademii Policyjnej dobiegł końca i zgodnie z moją umową o pracę szkoła sfinansowała mój bilet lotniczy na wakacje. Zimy nie lubię, więc zazwyczaj o tej porze roku wybierałam kierunek, po pierwsze, w którym miało być ciepło, po drugie, na który nie byłoby mnie stać, gdybym musiała kupić bilety lotnicze ze swojej kieszeni. W tym roku udało mi się zgrać z Anią i postanowiłyśmy spotkać się w Ameryce Południowej, a dokładniej w Peru. Ania miała około 3 tygodni wolnego, tak że luźno zaplanowałyśmy zwiedzenie kilku miejsc w Peru, Boliwii i Chile. A na pierwszy przystanek wybrałyśmy CUSCO (albo CUZCO, obie pisownię są poprawne).

Cusco

Cusco leży w południowej części Peru na wysokości 3326 m n.p.m. Co do samej etymologii nazwy tego miasta, to Cusco w języku keczua oznacza pępek świata, lub w języku aimara skała sowy. Miasto zostało założone przez pierwszego władcę Inków Manco Capaca w XII wieku. Oddziały Pizarra zdobyły Cusco w 1533 r, a trzy lata później miasto zostało spalone. W tym samym miejscu Hiszpanie zbudowali swoje miasto.

Czy łatwo dolecieć z Chin do Peru?

Lot jak to lot, długi. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale (przynajmniej w 2018) nie było żadnych lotów bezpośrednich z Azji do Ameryki Południowej. Miałam dwie opcje, albo lecieć przez stany, odpadało, bo nie chciałam się starać o wizę, albo z Chin lecieć do Hiszpanii i stamtąd do Peru. Tak też zrobiłam. Kunming – Pekin (znowu jakimś fartem wybrałam opcję na Latającej Świni, chińskim Skyscanerze czy Kajaku, że dostałam wstęp to lounge i darmowy hotel w oczekiwaniu na przesiadkę) – Madryt (tu zrobiłam sobie jednodniową przerwę) – Lima i w końcu, po trzech dniach od opuszczenia mojego mieszkania, Cusco.

W końcu na miejscu!

Lot z Limy się opóźnił i jak wylądowałam, Ania już czekała uradowana, że mnie widzi, bo się zaczęła denerwować, że tak długo nie przylatywałam (na lotnisku nie podawali bieżących informacji dotyczących lotów). Po negocjacjach z taksówkarzem, a wiecie, niezależnie jakie miasto, kraj czy kontynent, zawsze jest to samo, lotniskowi taksówkarze skubią najbardziej, dojechałyśmy do hostelu. Wild Rover Cusco – hostel w porządku, tylko, że akurat trafiłyśmy na imprezy związane z nadchodzącym Dniem Niepodległości Australii i na grupy backpackersów wytrwale świętujących ten dzień. 

Centro Historico

Ogarnęłyśmy się, papieros, piwko i siup na miasto. Schodziłyśmy Centro Historico, weszłyśmy na miradory, obczaiłyśmy miejsca z Menu del Dia, weszłyśmy do katedry i to właśnie tu, w Cusco, zaczęła się nasza przygoda z orkiestrami dętymi, które miałyśmy spotykać z zadziwiającą częstotliwością w peruwiańskich miasteczkach. Centrum historyczne ze swoimi wąskimi uliczkami, czy kamiennymi schodami, wijącymi się w górę ogromnie nam przypadło do gustu.

I okolice

Spacerowałyśmy również poza centrum historycznym i było… ciekawie. Najpierw trafiłyśmy na duży market. Ja już się przyzwyczaiłam w Chinach do bazarów, na których oprócz smacznych owoców i warzyw, widzi się świeżo (lub nie za bardzo) ubite świniaki i inne takie wiszące czy rzucone gdzieś na stół w pewnym słońcu, much się nie da odgonić. Dla osoby przyzwyczajonej do naszych standardów higienicznych trochę to szokuje. Zapachy też. Nie mam zdjęć, bo chciałyśmy jak najszybciej opuścić to miejsce. 

Nocą

Spacery poza miejscami typowo turystycznymi na pewno polecamy. Zawsze można coś ciekawego zobaczyć i zrozumieć, że ludzie nie żyją w bańce mydlanej turystycznego magla. Przy okazji spacerów warto dodać, że ani razu nie czułyśmy niebezpieczeństwa czy dyskomfortu. Wychodziłyśmy wieczorem, późnym wieczorem i wszystko było w porządku.

Dlaczego Cusco

Do Cusco przyjechałyśmy przede wszystkim ze względu na bliskość Machu Picchu. Musicie jednak pamiętać, że to był styczeń i pora deszczowa. Nasz pierwotny plan, przejście Inka Trail był niemożliwy i jak się okazało znalezienie transportu na szlak Machu też nie było tak prosto. W naszym hostelu powiedziano nam, że nic nie mogą nam zaoferować, bo drogi są nieprzejezdne. My jednak, niezrażone, poszłyśmy szukać lokalnego przewoźnika, któremu niestraszne błotniste drogi nad urwiskami i pierwszy, do którego weszłyśmy zaproponował nam przejazd w tą i wewte, wstęp do Machu, nocleg w Agua Calientes i jedzenie. To wszystko za 90 dolarów. Oczywiście, że wzięłyśmy. Czy był w tym jakiś haczyk? Opowiem następnym razem.

Orkiestry

Na początku 2018 w ogóle mi się nie śniło, że kiedyś będę bawiła się edycją filmów i mój chiński telefon był jedynym sprzętem, który posiadałam. Stąd jakość. Ale nie jakość najważniejsza. Aby oddać atmosferę naszych pierwszych orkiestr w Peru, proszę, rzućcie okiem:

Next
Previous

Podobało Ci się? Prześlij dalej:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook
  • Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email
  • Click to share on LinkedIn (Opens in new window) LinkedIn
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp

Like this:

Like Loading...

Mogą Cię zainteresować:

1 thought on “Cusco”

  1. Pingback: Machu Picchu – Matalata

Leave a Reply Cancel reply

Skomentuj

Your email address will not be published. Required fields are marked *

  • Facebook
  • Instagram
  • YouTube

Znajdź mnie:

Wpisy chronologicznie

  • Casa Seibel

    Casa Seibel

  • Nie samym Acatenango Gwatemala stoi

    Nie samym Acatenango Gwatemala stoi

  • Cerro Baúl - płuca Xeli?

    Cerro Baúl - płuca Xeli?

  • Hiszpański w Xeli

    Hiszpański w Xeli

  • Laguna Chicabal

    Laguna Chicabal

  • Nawet Xela ma swój Irish Pub

    Nawet Xela ma swój Irish Pub

  • Odpustowa Xela

    Odpustowa Xela

  • Teatro Municipal de Quetzaltenango

    Teatro Municipal de Quetzaltenango

  • Xela - jak dojechać?

    Xela - jak dojechać?

  • Xela - Quetzaltenango

    Xela - Quetzaltenango

  • Powrót do Gwatemali

    Powrót do Gwatemali

  • Tapachula - miasto więzienie?

    Tapachula - miasto więzienie?

  • CaSa, Centro de las Artes de San Agustín Etla

    CaSa, Centro de las Artes de San Agustín Etla

  • Mitla

    Mitla

  • Dia de los Muertos w Xeli

    Dia de los Muertos w Xeli

  • Matalata w Aguas Amargas
    Aguas Amargas
  • Anning gorące źródła
    Anning
  • Mano del Desierto
    Antofagasta
  • Brystol Badminton
    Brystol
  • recepcja
    Casa Seibel
  • CaSa Centro de las artes san Agustin, Etla Oaxaca
    CaSa, Centro de las Artes de San Agustín Etla
  • Widok z Cerro Baul, Xela, Gwatemala
    Cerro Baúl – płuca Xeli?
  • Cerro Quemado
    Cerro Quemado
  • Chichen Itza
    Chichen Itza
  • Kunming widok z balkonu
    Chiny – początek
  • Arena Pepe Cisneros, wejście
    Co robią dzieci w niedzielny wieczór?
  • Co się wydarzyło na dworcu w Santa Clara?
  • 2025 (14)
  • 2024 (5)
  • 2023 (3)
  • 2022 (34)
  • 2021 (2)
  • 2020 (22)
  • 2019 (13)
  • 2018 (13)
  • 2017 (5)
  • 2016 (2)
  • 2013 (2)

©2025 Matalata | WordPress Theme by Superb WordPress Themes
 

Loading Comments...
 

    %d